niedziela, 27 września 2015

Brak pomysłów, odwaga na facebooku

Cześć!

Witam Was po miesiącu przerwy. Niestety szkoła robi swoje - ostatnio nie mam czasu prawie na nic. Tak właściwie to powinnam się teraz uczyć, ale co tam nauka, blog jest ważniejszy ;)
Dzisiejszy post będzie o dwóch tematach - mojej pustce w głowie (co akurat jest normalnością), oraz o odważnych w internecie. Zapraszam do czytania!

1. Brak pomysłów

Od dłuższego czasu choruję na brak weny. Jedyne, co robię kiedy mam wolny czas, to oglądam youtube, przeglądam facebooka, słucham muzyki lub czytam (właśnie przyznałam się, wolny czas przeznaczam na głupoty, zamiast na bloga - genius). Niestety mimo, że mogłabym już dawno dodać kilka postów, moja pusta głowa mi na to nie pozwala. Mam już zaczęte 10 postów, których nie mogę skończyć. Co mam zrobić, żeby wena powróciła? Czekać. Dlatego też czekam i czekam, i nic nie mogę wykminić.
A tak poza tym to co u mnie?
Muszę przeczytać Zemstę - suuuuuper. Czemu nie można zmienić listę lektur dla gimnazjum? Czemu nie można dać innych wartościowych książek, takich jak Igrzyska Śmierci, Harry Potter? One też czegoś uczą. A założę się, że połowa gimnazjum nie rozumie języka stosowanego przez Mickiewicza czy Szekspira. I większość wolałaby przeczytać czy HP niż takich Krzyżaków.
Sad but true.
Moim głównym postanowieniem, które muszę spełnić do końca tego roku, jest wysłanie opowiadania na konkurs. Wczoraj coś zaczęłam pisać, może w końcu uda mi się wygrać?
Jeśli masz jakiś pomysł na posta, albo chcesz polecić mi ciekawy film do obejrzenia i zrecenzowania, pisz w komentarzu!

2. Odwaga na facebooku

Niestety coraz częściej spotykam osoby, które są tzw. "Kozak w necie pi...da w świecie". A szkoda. Według mnie to jest żałosne. Chcesz się ze mną zaprzyjaźnić? Facebook nie jest od tego. Wyrażanie swoich emocji tylko i wyłącznie na "czacie" to nie jest sposób na życie. W przyszłości będziesz się oświadczał dziewczynie na messengerze? 
Może nie powinnam pisać o tym na moim blogu, ale chciałam uświadomić niektóre osoby, że pisanie do obcej osoby na fb, i zachowywanie się jak *przepraszam za wyrażenie* dupek w rzeczywistości, jest po prostu żenujące. Ale znalazłam też plusy całej tej chorej sytuacji - nie zaprzyjaźniać się z nikim na fb (poza jednym wyjątkiem, pozdrawiam cię Ola), bo natrafia się na samych idiotów. Ach te problemy 13-latków, to takie przykre :< 

No, to koniec moich gorzkich żali. Post jest wyjątkowo krótki, bo faktycznie muszę iść się uczyć. Chemio, nadchooooodzęę

Cytat: ,,Ktoś rzu­ca ci linę, a ty chcesz się na niej wie­szać, za­miast się po niej wspiąć".
  
PS Pamiętaj, że jeżeli post ci się spodobał, możesz napisać komentarz i zaobserwować bloga - to mnie niezwykle motywuje!
Papapapa!

 

1 komentarz: