sobota, 29 sierpnia 2015

aWesome Book #5 - Origin, Jennifer L. Armentrout

Info: 
Tytuł: Origin
Autorka: Jennifer L. Armentrout
Data premiery:
lipiec 2015 
Wydawnictwo: Filia

Opis:
Po udanej, lecz katastrofalnej w skutkach wyprawie do Mount Weather, będzie musiał zmierzyć się z brutalnym faktem. Katy już nie ma. Została porwana. Odnalezienie jej staje się jego głównym celem. Czy pozbędzie się każdego, kto stanie mu na drodze? Bez problemu. Czy zrówna z ziemią cały świat, by ją odnaleźć? Bardzo chętnie. Czy zdemaskuje kosmitów? Z przyjemnością.
Katy musi tylko przeżyć.
Wśród wrogów, by się wydostać, Katy musi się przystosować. W końcu nie wszystkie słowa grupy Daedalus brzmią jak szaleństwo. Mimo to, ich cele są przerażające, a wszystko, co mówią, jest bardzo niepokojące. Kto tak naprawdę jest zły? Daedalus? Ludzie? Czy Luksjanie?
Razem stawią czoła wszystkiemu.
Jednak najbardziej niebezpiecznym wrogiem jest ten, kogo znali od zawsze. Gdy prawda wyjdzie na jaw, po której stronie się opowiedzą? 

Okładka:






















Moja ocena: 7/10 

UWAGA! RECENZJA ZAWIERA SPOJLERY.

Recenzja: To już jest koniec, nie ma już nic. Jesteśmy wolni, możemy iść. Zapewne znacie to zdanie z pewnej piosenki, prawda? Niestety nadszedł koniec serii Lux - a przynajmniej w polskim wydaniu.

Czwarta część jest kontynuacją poprzednich, w których  Katy zostaje porwana. Daemon, jak to na jej chłopaka przystało, wścieka się i jak mówi okładka "By ją odzyskać [...] zrówna z ziemią świat". W tym czasie Kat przechodzi wiele testów i poznaje doktora Rotha, Dashera oraz Archera, który później się okaże kimś innym niż się spodziewano...

Luksjanin dostaje się do swojej dziewczyny i przez kilka stron widzimy,  jak bardzo są ze sobą szczęśliwi. No i znowu powracamy do tego samego, co było w poprzedniej części. Daemon nie pozwala, by Kat była z nimi sama, nie pozwala jej dotknąć, jest wściekły, kiedy nie wie, co się z nią dzieje. To jest oczywiście usprawiedliwione tym, że są razem. Ach ci kosmici. (???)

Podoba mi się fabuła Origin - Jennifer nie brakowało pomysłu na początek książki. Postacie co chwilę zaskakiwały, pojawiały się zwroty akcji. To dobrze, ponieważ to uwielbiam! 
Najlepsza zwroty akcji pojawiały się po koniec - przy pewnym fragmencie zdamy sobie sprawę, że nie należy ufać nawet najbliższej osobie, ponieważ każdy ma coś na sumieniu i każdy coś ukrywa.  
Występuje narracja dwutorowa, przedstawiana z punktu widzenia Katy i Daemona.
Kat i Daemon zrozumieją, dlaczego DOD tak bardzo się na nich uwzięli - ponieważ pewna osoba ich zdradzi. Mimo to nie zawahają się zabić ich, jeśli to miałoby ich uchronić. 

Katy w Originie stała się odważna - ale tylko w niektórych sytuacjach. Przez to, że przeżyła 4 miesiące w celi, boi się własnego cienia. Szkoda, że została pokazana jako słaba i smutna dziewczyna. Lepszym efektem byłoby, gdyby Jennifer przedstawiła ją jako silną psychicznie, wtedy historia stałaby się ciekawsza. Chyba, że ktoś lubi czytać, jak Kat płacze, szlocha i się wściekła. 

Daemon w tej części wypadł lepiej - jest odważny, pewny siebie, zabawny. Zdecydowanie wolałam czytać rozdziały o nim niż o jego dziewczynie. Jest jedną z moich ulubionych postaci książkowych! (oprócz Finnicka, Warnera, Petera, Katniss, i wiele innych... :D).

Co nie podobało mi się w tej książce? Końcówka. Autorka pozaczynała kilka wątków i zakończyła książkę zostawiając nas w domysłach ,,Co się stanie z...". Nie wiadomo, czy mama Katy przeżyła, czy dziewczyna wróciła do domu, co stało się z resztą bohaterów. A wiecie co jest najlepsze? Że 5 tom serii Lux nie jest przetłumaczony na język polski! Cóż, chyba zostaje mi sięgnąć po słownik angielsko-polski, kupić Opposition i zacząć czytać tłumaczyć!

Podsumowując: Jeśli przeczytałeś poprzednie części  i jesteś fanem zwrotów akcji i płaczącej Katy zabójczego Daemona, sięgnij po Origin!
_______________________________________________________________
Witam was z nową recenzją na moim blogu! Jest to prawdopodobnie ostatnia recenzja książek z serii Lux (chyba, że zakupię 5 część i zacznę czytać ją po angielsku). Ale w sumie czemu nie - przynajmniej pod szlifuję angielski ;)
Niedługo pojawią się recenzję dwóch filmów. Postaram się dodać posta z serii "Eksplikacja myśli", która opowiada o moim życiu i przemyśleniach. 
Cytat: ,,Tylko życie poświęcone innym jest warte przeżycia".

Cześć!

1 komentarz:

  1. Nominuję cię do LBA!
    http://teddypisze.blogspot.com/2015/09/lba-2.html
    Masz bardzo fajnego bloga, poprzednim postem zachęciłaś mnie do przeczytania Więźnia Labiryntu :)

    OdpowiedzUsuń